Po
kilkutygodniowej nieobecności wstawiam najnowsze prace. W jednej
powracam do ulubionego motywu - klifów. Pozostałe to widoki przywiezione
z rodzinnych stron.
Czarne sosny, olej na płótnie, 37 x 49 cm, 2011
Zakole Giełczwi, olej na płótnie, 49 x 37 cm, 2011
Wieczorny przypływ na plaży w Auchmithie, olej na płótnie, 40 x 60, 2011